Produktywność. Czym jest dla mnie?

Jestem samozwańczym ‘entuzjastą produktywności’, ale jestem również mistrzem prokrastynacji.

Czy oby jedno nie zaprzecza drugiemu? Produktywność vs. prokrastynacja. Hmmmm…

Jak wiele innych w życiu rzeczy, bycie produktywnym nie przychodzi łatwo, inaczej jest z prokrastynacją 🙂

Produktywność to umiejętne zarządzanie sobą w czasie oraz zarządzanie swoimi zdaniami tak, aby wykonane zostały:

  • w jak najwyższej jakości
  • w z góry określonym przez nas czasie
  • prowadziły do wyznaczonego przez nas celu

Co nam daje produktywność?

Sprawia, że małymi kroczkami zbliżamy się do tego, co jest na szczycie każdego mniejszego działania, a mianowicie naszego celu.

 

1. Produktywność. Czym jest dla mnie? – Słowem wstępu

Ten weekend minął bardzo leniwie – może nie do końca leniwie bo działo się dużo, jednak nie było to nic związanego z pracą czy też rozwojem osobistym. Weekend upłynął pod znakiem przyjaciół i spędzenia z nimi jak największej ilości czasu – maksymalnie zaniedbałem ten aspekt swojego życia w ostatnim roku, dwóch, trzech. Przyszedł czas by to nadrobić.

 

2. Produktywność. Czym jest dla mnie? – Priorytety

Niektórzy zapytają: ale co przyjaciele mają wspólnego z naszą produktywnością? Mało tego: co czas spędzony z nimi ma z tym wspólnego?

Otóż, wszystko to układa się w jedną, wielką całość i zaniedbywanie któregoś z tych elementów, takiego jak przyjaciele, ma olbrzymi wpływ na nas; a co za tym idzie na naszą wydajność, dobre samopoczucie czy też osiągane przez nas cele i założenia.

Jakiś czas temu usłyszałem o takim człowieku jak Michael Hyatt, który w jednej ze swoich publikacji dot. wyznaczania celów, wspomina o obraniu przez siebie kierunku przy ich wyznaczaniu, który z kolei powinien być oparty o pewnego rodzaju nadrzędną listę priorytetów.

Lista ta, wg Michael-a Hyatt-a wyglądała następująco:

1. Spiritual (Duchowość)
2. Self (Ja)
3. Gail (Żona)
4. Children (Dzieci)
5. Friends (Przyjaciele)
6. Career (Praca)
7. Finances (Finanse)
8. Ministry (Służba innym)

Jak widać, przyjaciele są dość wysoko w tej hierarchii.

 

3. Produktywność. Czym jest dla mnie? – Jak to ma się do mnie?

Dla każdego ta lista może wyglądać nieco inaczej – dla mnie, jako dla osoby nie posiadającej jeszcze żony i dzieci będzie ona nieco krótsza, co oznacza, że więcej uwagi mogę poświęcić innym jej elementom. Nie mniej jednak całkowicie popieram taką jej postać i staram się podczas wyznaczania swoich celów trzymać się twardo priorytetów w niej wyznaczonych. Niekiedy jedne z jej elementów biorą górę nad innymi (np. praca czy finanse). Staram się jednak w takiej sytuacji szybko powrócić do równowagi jaką ona mi daje i w pewien sposób wyznacza.

 

4. Produktywność. Czym jest dla mnie? – Podsumowanie

Produktywność to nie tylko jak widać nieustanne odhaczanie wykonanych zadań, wyznaczonych przez naszego pracodawcę czy też nas samych. Niekiedy to czas, który musimy poświęcić samemu sobie, rodzinie czy przyjaciołom.

Podziel się:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.